Archiwum październik 2003


paź 28 2003 najszczersze kondolencje...
Komentarze: 8

kochani... musze z przykroscia powiedziec, ze w tym miesiacu (optymlnie patrzac..) to bedzie moja ostatnia notka... jutro zebranie, wiec sami dobrze wiecie co to oznacza... moze mnie nie zabija, ale na pewno nie bede mogla zobaczyc mojego komputerka przez najblizsze 2-0 lat:D no chyba ze zaczne jezdzic walcem, tak jak w dobrze nam znany kawale o Jasiu...

no ale, ze zycie jest piekne i trzeba sie z niego cieszyc, i barc to co najlepsze(czyli opd jutra wyrywamy wszytskie laski/facetwo, ktorszy nam sie podobaja, przestajemy bac sie szkoly i ocen, zaczyznamy chodzic czesciej na piwo, itp..:D)

"...tym jakze optymistycznym akcentem, chcialabym zakonczyc kolejna notke... oddaje glos do studia.... dziekuje za uwage... wasza shechanah-fides..." :D  (duszku pamietasz? hihih:P)

pozdrowienia:

1. dla morierisa (WOJTUSIA), ktory jest moim drugim promyczkiem zaraz po Beatce...:)

2. dla wielkiego skejcika, ktory udaje, ze nie boi sie jutrzejszej wywiadowki:P

3. dla Beatki, ktora kocham, podziwiam i cenie jej znajomosc...:P wileki LOF TO JU MAJ DARLING:P

4. dla najukochanszej fanki legii, o ktorej nie zapominam:)

kocham was all!

yesterday, today and for always.... i will remember about you!

shechanah-fides : :
paź 27 2003 informacja...
Komentarze: 3

z przyczyn znanych zlikfidowalam ostatnia notke.. tak jak skejcik powiedzial, wyjasnilismy sobie sprawe, i zamierzam zapomniec o tej calej sprawie.wiec kasuje notke( mimo ze juz i tak zostala ona przez niektorych przeczytana)... ale zawsze cos..

szczerze mowiac, nie wiem czemu, ale moj nasrtoj ulegl wielkiej zmianie... jestem cala happy( z dwoch powodow, ale bede milczec:P)...  pozatym przechodze szybki kurs "odchamiania sie":P czyli "stop brzydkim slowom"... zyczcie mi powodzenie... trudno bedzie:)

stwierdzam, ze jestem trzepnieta... i to rowno, i dziwie sie mojej kochanje klasie, ze jeszcze ze mna wytzrymuje:)

(moze nie powinnam, tego mowic glosno, bo jeszcze cos sie zmieni:P)

pozdro dla:

~~Wojtusia, ktory mimo swoich zaczetych mysli nie konczy ich:P no coz tak tez bywa....

~~Beatki, ktora kocham ponad wszystko! ktora zawsze mnie wspiera, nawet w chwilach kiedy zupelnie nie mam racji, i zachowuje sie jak idiotka!:D

~~Skejcika. ktory okazal sie ...... normalnym czlowiekiem.... ;) dzieki za rozmowe!

PS. (ludzie, jesli macie problemy, rozwiazujcie je poprzez rozmowe...to naprawde pomaga...)

shechanah-fides : :
paź 26 2003 ll
Komentarze: 4

nareszcie wrocil Mati.. nie wiem co by sie stalo gdyby wrocil dopiero za pare dni... nie chce mi sie nawet o tym myslec... powracajac do dawnych spraw. nie mam ochoty isc w poniedzialek do szkoly.. nie chce walczycz z sama soba.. nie chce udawac kogos silnego.. kogos, komu na niczym nie zalerzy.. nie umiem pokazywac ze "mam wszystko w dupie"

shechanah-fides : :
paź 25 2003 .....
Komentarze: 4

jak to jest? o milosc trzeba dlugo walczycz, a o utrate zaufania tak latwo... zycie jest parszywe... glupio sie czuje w zwiazku z pewna sytuacja... glupio sie czuje, okazujac komukolwiek uczucia, a zwlaszcza kiedy te uczucia zostaja "odzrucone" w dosc parszywy sposob.. i chce powiedziec,ze nikogo nie oskarzam. bo to jest tylko i wylaxznie moja wina... jestem glupia, ze dalam sie oszukac..no  coz...  "otrzasniesz sie... " moze i tak, a moze i nie... nie wiem.. jest mi cholernie przykro, i smutno...

narqa wam wszystkim.....

ps. 3majcie sie wszyscy cieplutko!!

shechanah-fides : :
paź 24 2003 oparcie na znajomych....
Komentarze: 10

po ostatnich wydarzeniech musze przyznac, ze zblizylam sie do paru osob. wzruszyla mnie ich reakcja, na moje "wolanie o pomoc" ale w dosc posredni sposob... niektore osoby, sie na mnie wkurwily, nie ktore staraja sie mi pomoc... chcialam wam wszystkim podziekowac:) love 4 ever!! 

mam nadzieje, ze kiedys bede w stanie sie wam odwdzieczyc, bo to co robicie jest poprostu cudowne...

nie wiem co dalej pisac.... mam nadzieje, ze przyslosc bedzie dla nas laskawa:)

ps. w zyciu trzeba podejmowac wiele decyzji. ciesze sie, ze moge podejmowac je wraz z wami! :)

i love you all (nawet ciebie nie znosny skejciku, i ciebie obrazony smiertelnie na mnie WOJTUSIU):**

pozdro.... i papatki

shechanah-fides : :