hello

no coz... dawno nie pisalam. czemu? szczerze mowiac, nie mialam ani czasu ani checi... pozatym nie slyszalam zadnych glosow dotyczacych dalszego prowadzenia tego bloga... a nie lubie zeny moja praca nie byla dostrzegana przez innych... wiec chyba ta dzialalnosc zakoncze, zwlaszcza jezeli i tak polowy rzeczy nie moge powiedziec... a moze poprostu zmienie tego bloga? nie wiem...

dzisiaj wybieram sie do multi na GOTHIKE. jedni mowia ze film jest kiepski, inny ze fajny... i komu wierzyc? trzeba samemu sprawdzic.....

ostatnio coraz czesciej mysle nad pewna rzecza.... a mianowicie, co stwarza, ze przywiazujemy sie do ludzi...? od czego zalezy to przywiazanie, czy mozna je zmienic? podobno swiat jest zmienny, i wszystko w naturze sie zmienia("wszystko plynie") a jednak, sa rzeczy, ktore pomimo staran sa trwale, chodzi mi tu np. o milosc (np.platoniczna)... moze mi sie nudzi, moze szukam jakis dziwnych tematow zeby zajac sobie czas.... ale jest to dla mnie dosc dziwne.... moje stierdzenie zaprzecza twierdzeniom slawnych filozofow..... moze ktos pomoze mi rozwiazac zagadke? przyjme kazda propozycje, wlacznie z ta by zamnkac mnie w psychiatryku :P

pozdrawiam cala gromadke moich ukochanych znajomych:

1)BETY

2) MORIERIS

3) WIELKI SKEJT I HH

i reszty, ktora rowniez mocno kocham i pewnie jeszcze mocnije niz niektore wymienione wyzej osoby:P