sty 02 2004

spieszmy sie kochac ludzi-> tak szybko odchodza......


Komentarze: 7

dowiedzialam sie dzisiaj.... moj wzorzec prawdziwej kobiety, moj autorytet--- umarl... przezla prawie 90 lat, dajac mi od mego urodzenia tyle ciepla, ile moze dac kochajaca kobieta... o wielu rzeczach sie od niej dowiedzialam, wielu rzeczy mnie nauczyla.... w chwili smierci, nie bylo mnie przy niej... przez 16 lat nie wyrazilam jej tego co czuje... a teraz? nawet sie z nia nie pozegnalam............

bol i rozpacz.... strach i cierpienie, ktorego nic nie zaspokoi.....

smierc nadchodzi z czasem... umieramy kiedy jestesmy gotowi. kiedy drogi zycia na ziemi zostana zamkniete....

podobno umiera sie na wiele sposobow... z milosci, z tesknoty, z bolu, ze strachu, i z bezradnosci... smierc jest ukojeniem skrzywdzonej duszy....

czy niebo istnieje?! chcialabym tego dowiesc...

czym jest niebo?! miejscem czy otchlania miedzy czasem a rzeczywistoscia...

ps.ta notke chce powierzyc komus kogo kochalam, i o kim befde zawsze pamietac...

niech swtiatlo nigdy nie zgasnie...

shechanah-fides : :
olcia
04 stycznia 2004, 21:50
piekne jest miasto noca, zwlaszcza pod okryciem sniegu... wrazenia z sanek;] low ju all
04 stycznia 2004, 16:45
Rest In Peace
olcia
04 stycznia 2004, 10:59
dzieki wielki skejcie... Beti slonce Ty moje... wiesz, ze cierpie nie tylko z utraty bliskiej mi osoby, ale z calel tej chorej sytuacji... nocoz.... czas leczy rany.... ale czy czas wyleczy maxkymalne wkurwienie na sama siebie?! pozdr
olcia
04 stycznia 2004, 10:59
dzieki wielki skejcie... Beti slonce Ty moje... wiesz, ze cierpie nie tylko z utraty bliskiej mi osoby, ale z calel tej chorej sytuacji... nocoz.... czas leczy rany.... ale czy czas wyleczy maxymalne wkurwienie na sama siebie?! pozdr
03 stycznia 2004, 20:18
Olka Ty wiesz jak mi przykro...3maj sie i nie poddawaj...nie teraz.Tak wielki hh lepiej sie zamknij:P
wielki skejt i hhpowiec
03 stycznia 2004, 00:37
Teoretycznie powinienem przywalić coś chamskiego ale chyba to nie czas i miejsce więc się zamkne :P
02 stycznia 2004, 22:45
Hm... czulam to samo, kiedy odeszla moja prababcia, mialam wtedy chyba 9 lat... i tez mialam wyrzuty sumienia, ze nie okazalam jej uczucia, nie mowilam, ze ja kocham... a potem bylo za pozno :( 3maj sie cieplo

Dodaj komentarz