Archiwum styczeń 2004, strona 1


sty 09 2004 twinkle twinkle little star... czyli piosenka...
Komentarze: 28

HA HA HA HA !!!  dzisiaj na PCK mialam cwiczenia na Adasiu (a nie adas jest w naprawie, wiec kim u diabla byl ten koles:P)... bylo smiesznie:] oj bardzo smiesznie..  :P bedzie co wspominac!

kto sie ze mna wybiera na WOŚP w niedziele na starowke?! jacys chetni:P oo las rak, jak milo:D

koniec tygodnia, czaczal sie weekend, i kombinowanie jak wyjsc z domu, kiedy gdzie i z kim:) i kogo sie strzec

pozdro 4 all

shechanah-fides : :
sty 04 2004 trzeci wymiar...
Komentarze: 11

"a teraz spij i zapomnij o tym co widziales, co slyszales, co przezyles i pomysl, ze to sen to wcale nie dzialo sie. tak bedzie lepiej.... spij..........."

 

jasne.... wszystko sie jakos ulozylo. albo ja mam takiego "farta", albo poprostu juz tak jest... innym sie uklada i mi za chuja nie chce! oni zrozumieli swoj blad, wybaczyli... ja tego nie potrafie, i ciagle mam ochote sie zajebac za to co zrobilam... w oczach niektorych wychodze na niezla idiotke, za latwa panne... ale wierzcie, mi ze mam cholerne wyrzuty sumienia, i boli mnie to....

 

jak ja mu spojrze w oczy..........

jak spojrze chlopakowi w oczy......

 

pomozcie mi... ;(((

shechanah-fides : :
sty 02 2004 spieszmy sie kochac ludzi-> tak szybko odchodza......
Komentarze: 7

dowiedzialam sie dzisiaj.... moj wzorzec prawdziwej kobiety, moj autorytet--- umarl... przezla prawie 90 lat, dajac mi od mego urodzenia tyle ciepla, ile moze dac kochajaca kobieta... o wielu rzeczach sie od niej dowiedzialam, wielu rzeczy mnie nauczyla.... w chwili smierci, nie bylo mnie przy niej... przez 16 lat nie wyrazilam jej tego co czuje... a teraz? nawet sie z nia nie pozegnalam............

bol i rozpacz.... strach i cierpienie, ktorego nic nie zaspokoi.....

smierc nadchodzi z czasem... umieramy kiedy jestesmy gotowi. kiedy drogi zycia na ziemi zostana zamkniete....

podobno umiera sie na wiele sposobow... z milosci, z tesknoty, z bolu, ze strachu, i z bezradnosci... smierc jest ukojeniem skrzywdzonej duszy....

czy niebo istnieje?! chcialabym tego dowiesc...

czym jest niebo?! miejscem czy otchlania miedzy czasem a rzeczywistoscia...

ps.ta notke chce powierzyc komus kogo kochalam, i o kim befde zawsze pamietac...

niech swtiatlo nigdy nie zgasnie...

shechanah-fides : :