Najnowsze wpisy, strona 1


sty 13 2004 smiechu warte:PP
Komentarze: 29

ja pierdziele! no coz, dzisiaj sie niezle usmialam;] nie wieszialam, ze chlopcy moga byc tacy glupi... kurwa, zalosne:/ ale co ja sie tam bede czymkolwiek martwic? skejcik nauczyl mnie jednego, miec wszystko w dupie. i za to jedynie jestem mu wdziczna...;/ (jesli za co kolwiek mozna byc takiemu typkowi wdziecznym).. no ale koniec z nim... jak kuba bogu tak bog kubie....

ostatnio coraz wiecej tworze:) co mi sie nawet podoba. moze zaczne pisac na blogu male probki? ktos powinien wyrazic opinie na ich temat:] (oczywiscie dobra, bo jaka by inna)

"Zmęczeniem zaspokoje ból serca  

usmiechem odbiore slowa                                                                                             

niczym porcelanowa lalka,                                                                                

zamknieta

po krucha warstwą martwych uczuć"

 

pozdro 4 ju all!

ps. wojtus nie zapomniej o plytce, prosze:))

shechanah-fides : :
sty 10 2004 zycie jest cudne..
Komentarze: 13

hej yo all:] ale zlapalam dobry humorek, ha ha ha ha!! skejciku musze przyznac, ze sie cholernie mylisz mowiac, ze nikt mnie nie kocha;] to ciebie nikt nie kocha:P niech niech:) za dwa tygodnie sa ferie, i jade do badmitendorf (jakby ktos nie wiedzial jest to miejsowosc w austrii, i nie jest to jakas dziura! w zeszlym roku odbywaly sie tam skoki narciarkie! i sama widzialam jak skacza! :P coz za traumatyczne przezycie:P), a za niecale 3 miesiace jade do LA. chce mi sie jak jasna cholera, ale mam nadzieje, ze w drodze do LA moj samolot, np spadnie, i bedzie po klopotach! <olenka klaszcze z uciecha w raczki>.. albo nie, przeciez nie moge... obiecalam zrobic paru osobom zakupy... ech.. a przeciez  "nie mzoemy czerpac samemu szczescia, a musimy uszczesliwiac innych" (skecjik przemysl to, to sa bardzo wazne slowa). apropo waznych slow, przemyslales to o co cie prosilam? (prosze nie knuc jakis dziwnych mysli, ja sie ze zboczencami nie zadaje:P)... ostatnio zlapalam fajna schize na punkcie poczwara... i chyba sie przejde jakos w jego terenu, i zrobie to o czym od dluzszego czasu mysle;] czyli mu przypierdole, kto idzie ze mna?! (beti ciebie nie pytam, bo wiem ze ty jesli chodzi o poczwara, to zawsze bedziesz za mna stac:D)...dobra ide lulu, a wczesniej jeszcze obejrze sobie jakis filmik... <sprawdza program telewizyjny> oo! :)  caluje was mocniusio i kolorowych wam zycze!

 

 

shechanah-fides : :
sty 09 2004 twinkle twinkle little star... czyli piosenka...
Komentarze: 28

HA HA HA HA !!!  dzisiaj na PCK mialam cwiczenia na Adasiu (a nie adas jest w naprawie, wiec kim u diabla byl ten koles:P)... bylo smiesznie:] oj bardzo smiesznie..  :P bedzie co wspominac!

kto sie ze mna wybiera na WOŚP w niedziele na starowke?! jacys chetni:P oo las rak, jak milo:D

koniec tygodnia, czaczal sie weekend, i kombinowanie jak wyjsc z domu, kiedy gdzie i z kim:) i kogo sie strzec

pozdro 4 all

shechanah-fides : :
sty 04 2004 trzeci wymiar...
Komentarze: 11

"a teraz spij i zapomnij o tym co widziales, co slyszales, co przezyles i pomysl, ze to sen to wcale nie dzialo sie. tak bedzie lepiej.... spij..........."

 

jasne.... wszystko sie jakos ulozylo. albo ja mam takiego "farta", albo poprostu juz tak jest... innym sie uklada i mi za chuja nie chce! oni zrozumieli swoj blad, wybaczyli... ja tego nie potrafie, i ciagle mam ochote sie zajebac za to co zrobilam... w oczach niektorych wychodze na niezla idiotke, za latwa panne... ale wierzcie, mi ze mam cholerne wyrzuty sumienia, i boli mnie to....

 

jak ja mu spojrze w oczy..........

jak spojrze chlopakowi w oczy......

 

pomozcie mi... ;(((

shechanah-fides : :
sty 02 2004 spieszmy sie kochac ludzi-> tak szybko odchodza......
Komentarze: 7

dowiedzialam sie dzisiaj.... moj wzorzec prawdziwej kobiety, moj autorytet--- umarl... przezla prawie 90 lat, dajac mi od mego urodzenia tyle ciepla, ile moze dac kochajaca kobieta... o wielu rzeczach sie od niej dowiedzialam, wielu rzeczy mnie nauczyla.... w chwili smierci, nie bylo mnie przy niej... przez 16 lat nie wyrazilam jej tego co czuje... a teraz? nawet sie z nia nie pozegnalam............

bol i rozpacz.... strach i cierpienie, ktorego nic nie zaspokoi.....

smierc nadchodzi z czasem... umieramy kiedy jestesmy gotowi. kiedy drogi zycia na ziemi zostana zamkniete....

podobno umiera sie na wiele sposobow... z milosci, z tesknoty, z bolu, ze strachu, i z bezradnosci... smierc jest ukojeniem skrzywdzonej duszy....

czy niebo istnieje?! chcialabym tego dowiesc...

czym jest niebo?! miejscem czy otchlania miedzy czasem a rzeczywistoscia...

ps.ta notke chce powierzyc komus kogo kochalam, i o kim befde zawsze pamietac...

niech swtiatlo nigdy nie zgasnie...

shechanah-fides : :